Zainspirował mnie post Inesa Dolls, w którym wykonała naszyjnik z trzech nitek. Miałem zamiar zrobić to samo. Przypomniałam sobie, że mam mały koralik nr 15, który kupiłam do dekoracji szala: piękny błyszczący czerwony kolor. Zdecydowałem się użyć nylonowej nici, aby była jednocześnie cienka i mocna. Mam tylko jedną nylonową nić i tak się składa, że też jest ciemnoczerwona. Przygotowałam najmniejszy zamek jaki mam, żeby było zapięcie. Jest jeszcze trochę za duży, ale postanowiłam spróbować
W trakcie pracy zauważyłam jak pięknie przeplatają się sznurki koralików i postanowiłam zmienić styl. I przypomniało mi się też, że mam super-mini magnesy od AliExpress. Było jedno pytanie: jak je przymocować. Clay nie radził sobie.
Potem zdecydowałam się wypróbować lakier hybrydowy i lampę i zadziałało. Najpierw dla wygody połączyłam nitki, a następnie „umieściłam” na nich magnes. Biorąc pod uwagę bardzo małe rozmiary, jest to dość żmudne zadanie. Magnes na lakierze hybrydowym trzyma całkiem przyzwoicie. Oczywiście można go zdjąć, jeśli włożysz wysiłek, ale w trakcie normalnego użytkowania nigdy nie zdarzyło mi się, aby magnes odpadł. Trzyma bardzo mocno, łatwo się rozdziela.
Po połączeniu dwóch nitek koralików i przyczepieniu magnesów do końcówek, skręcamy nitki pomiędzy sobą. Aby utrzymać je stale w tym stanie, możesz podawać koraliki w 2-3 miejscach pomiędzy nimi. Ale ja tego nie zrobiłem. Po prostu lekko skręcam nitki przed założeniem.
Swoją drogą, w tym rozmiarze koralików na jedną nitkę użyłam 46 koralików.
Tak wygląda zapięcie i sam produkt na lalce. Jestem bardzo zadowolony z wyniku! Planuję kupić kilka kolorów tego małego koralika.