Lilu i Dream 🤎💚 Integrity Toys + Mattel 🛠️⚙️

Zacznę od tego, że nigdy nie lubiłam lalek Integrity 🙈🙄😂 Jak na mój gust mają wysokie, kruche i wolno poruszające się ciała, arogancką mimikę i niezłomne przywiązanie do modowego stylu. Tak żyłam, przez lata po cichu ciesząc się, że mój budżet, który już był obciążony Mattelem, nie był pod presją nawet hipotetycznego Maku z Monarchami, dopóki nie zobaczyłam tej dwójki😳
Thiago Valente o twarzy anioła to miłość od pierwszego wejrzenia, która nie powinna się zdarzyć, ale kto mnie zapytał?😅
Oczywiście nie mogłam pogodzić się z bezczynnością, chociaż przyznam, że estetyka męskiego ciała Integrity Toys przyjemnie robi wrażenie🤤
Mam gościa o imieniu Dream i z niemal niezauważalnym dysonansem „przeniosłem się” do korpusu zielonego BMR1959.

Urocza podstawowa Lilith, którą nazwałam Lilu, jest moim zdaniem jedną z najpiękniejszych dziewczyn Integrity, i to także z segmentu budżetowego. Delikatne oczka, zmysłowe usta i całkowity brak tej samej arogancji, która przez tyle lat odpychała mnie od tego formatu lalek. Podobnie jak Dream, Lilusha przerzuciła się na supermobilne nadwozie Made to Move. Najodpowiedniejszym odcieniem skóry, z niewielką różnicą w odcieniu, okazała się Yoga June w fioletowym topie (ten sam odcień skóry co Asha, ale trochę bardziej czerwona).

Ta dwójka została w mojej głowie „dopasowana” na długo przed zakupem i w końcu dotarła do domu☺️ To trochę magia, ale są dla siebie stworzeni, z pasujących karnacji (obie opalone), z wdzięcznymi dobrymi rysami, a w dodatku kolory oczu to te, które uwielbiam na co dzień: zielone dla chłopca, bursztynowe dla dziewczynki💚🤎 Nie było więc wątpliwości, że ta dwójka będzie razem w moim domu i czeka na nich wielka miłość 😊❤️‍🔥
W ciągu kilku dni w domu udało im się już osiedlić dwóch tsutsmanów, którzy ciągle śpią i wesołą papugę Grinch, która nie zamyka się od 5 rano 😂 Ponieważ moja para jest studentką - „romantyk” weekendu to odpowiedni dla nich - z McDonald's😎👍🏼🥤🍟

Macie takie hybrydy?☺️