Zapowiedź Dune: Część druga – jest o wiele lepsza od pierwszej! Walka o władzę stała się jeszcze bardziej mityczna, a efekty wizualne jeszcze bardziej ekscytujące. Pierwsza część już ustanowiła wysoki standard epickości i efektów, ale druga część go przekroczyła. Mnie osobiście jeszcze bardziej brakowało akcji i głębszego ujawnienia niektórych wątków i postaci, zwłaszcza biorąc pod uwagę długość filmu, który trwa prawie trzy godziny (2:40) i być może należało tę część podzielić na dwa odcinki, żeby pełniej odkryj postacie i nadaj epickości bitwom i wojnom. Warto jednak zaznaczyć, że fabuła w filmie jest znakomita, a czas leci niepostrzeżenie!
Jako fan fantastyki science fiction, szczególnie w kontekście kosmicznym, z niecierpliwością czekałem na drugą część, biorąc pod uwagę moją fascynację grą „Dune 2” od dzieciństwa. Pierwszą część obejrzałem w kinie i szczerze mówiąc, byłem trochę zawiedziony jej „przeciąganiem” i brakiem dynamiki. Jednak druga część zrekompensowała to rozczarowanie. Jeśli chodzi o fabułę, pierwsza część otworzyła wyjątkowy świat Arakis, omówiła różne rodzaje i wyjaśniła znaczenie przypraw. W drugiej części stawka wzrosła wykładniczo, walka o władzę stała się bardziej mityczna i epicka, a świat na ekranie stał się bardziej nasycony i egzotyczny, z pewnym poziomem efektów wizualnych.
Jeśli nie widziałeś jeszcze pierwszej części „Diuny”, nie martw się o zrozumienie wszechświata. Początkowe momenty drugiej części jako całości ujawniają klany i planetę Arakis. W skrócie, ród Atrydów przechodzi pod panowanie Harkonnenów po śmierci księcia Oscara Izaaka.
Ciemni Harkonnenowie, prowadzeni przez blade twarze, zajmują się wydobywaniem przypraw na pustynnej planecie Arakis. Główny bohater, syn księcia Pawła Atrydy (Timothy Chalamet) i jego tajemniczej matki, Lady Jessiki z Bene Gesserit (Rebecca Ferguson), dołączył teraz do rebeliantów Arakis (Javier Bardem, Zendaya i inni) toczących wojnę partyzancką przeciwko Harkonnenom kolonizatorów i, podsumowując, cesarza (Christopher Walken) i jego następczynię, księżniczkę Irulan (Florence Pugh).
Osobom niezaznajomionym ze światem Dune może się to wydawać zagmatwane, ale scenariusz Denisa Villeneuve’a i Johna Spatesa ułatwia zrozumienie tego wszystkiego, z pozoru skomplikowanego…
„Dune: Part Two” to porywający spektakl, który przenika do serca i umysłu. Film robi wrażenie swoim rozmachem i wymaga od widzów dużej uwagi, ale nagradza za poświęcenie mu czasu. Należy pamiętać, że oprawa wizualna i dźwiękowa są tworzone z myślą o oglądaniu filmu w kinie, a oglądanie na laptopie lub telewizorze może nie oddawać pełni atmosfery, jaką reżyser włożył w film! Villeneuve pokazuje nam prawdziwą magię kina, taką, o której często się myśli, a której się obecnie rzadko doświadcza. Dał nam nie tylko wspaniałe arcydzieło science-fiction, ale prawdziwe przeżycie estetyczne i filozoficzne, pełne wielkich pomysłów i ekscytujących wrażeń wizualnych.
No cóż, oczywiście po obejrzeniu filmu i powiązaniu się z tematyką serwisu warto pomyśleć o figurkach nawiązujących do tematyki filmu - które specjalnie dla Was załączyłam do publikacji! Życzę miłego oglądania filmu i życzę, aby w tych trudnych czasach choć czasem znaleźć czas na odpoczynek i zanurzenie się w inne fantastyczne światy!